Błyszczące trio - True Match Highlight
Rozświetlacz to taki magiczny kosmetyk który
za pomocą jednego muśnięcie potrafi nadać naszej twarzy zdrowego blasku i
wyrównać koloryt cery.
Kryje drobne
niedoskonałości skóry, optycznie spłyca zmarszczki i niweluje
oznaki zmęczenia.
Śmiało, można go nazwać
niezbędnikiem !
Moja historia z tym
kosmetykiem rozpoczęła się dawno temu, ale i szybko kończyła. Dlaczego ?
Nie lubię drobinek na
twarzy, nie toleruje połyskujących kosmetyków to wystarczyło abym przestała
spoglądać na ten kosmetyk w sposób entuzjastyczny. Byłam do niego raczej wrogo
nastawiona.
Jednak ciekawość nie
dawała mi spokoju, a pomysł rozpoczęcia poszukiwań rozświetlacza powracał.
Jakiś czas temu wpadł w
ręce produkt marki Loreal True Match Highlight.
Marka Loreal wypuściła do sprzedaży rozświetlacz w dwóch
odcieniach, posiadam jaśniejszy z nich 302.R/C ICY GLOW.
Kosmetyk składa się z trzech różnych kolorów o ciepłej
jak i chłodnej tonacji.
Według opisu producenta jest to produkt o wszechstronnym
zastosowaniu, można się nim bawić wedle uznania mieszając i nakładając
jednocześnie wszystkie trzy odcienie lub ograniczyć się do jednego.
Mnie ta druga opcja znacznie bardziej przypadła do gustu,
aczkolwiek bardzo traci na efektywności, pomieszanie wszystkich trzech barw
daje dużo bardziej intensywny rezultat. Jednak rozświwtlacz należy do grona
kosmetyków z którymi boję się eksperymentować, bardzo łatwo jest uzyskać efekt
przeciwny od zamierzonego :)
Ku mojej radości rozświetlacz nie pozostawia na twarzy
migoczących błyskotek, ładnie podkreśla kości
policzkowe i tworzy przepiękny efekt tafli na skórze.
W bardzo subtelny sposób
rozświetla i nadaje skórze zdrowego wyglądu.
Jest bardzo delikatny, a
mimo to widoczny. Sprawia, że makijaż nabiera lekkości i nadaje mu
naturalności.
Jest bardzo dobrze napigmentowany - do dziennego makijażu wystarczy delikatne muśnięcie.
Jest bardzo dobrze napigmentowany - do dziennego makijażu wystarczy delikatne muśnięcie.
Ładnie podkreśla kości
policzkowe i tworzy przepiękny efekt tafli na skórze.
Efekt jest delikatny i
łatwy do stopniowania.
Nakładam go
najczęściej na szczycie kości policzkowych i pod
łukiem brwiowym. Bardzo ładnie wygląda również na łuku kupidyna, tuż
nad wargami - dzięki temu usta stają się optycznie pełniejsze.
Ma dość miękką, pudrową
konsystencję, ale mimo to nie rozsypuje się i nie pyli przy
kontakcie z pędzlem.
Rozświetlacz posiada
poręczne opakowanie wykonane z twardego plastiku, w środku skrywa wiele
niespodzianek, które są typowe dla produktów prasowanyc marki Loeral, a
mianowicie zawiera lusterko i mały pędzelek.
Niestety nie potrafię
obsługiwać się takim pędzelkiem, znacznie wygodniej nakłada mi się rozświetlacz
dużym, klasycznym pędzlem przeznaczonym do tego celu.
Za rożsiwetlacz True Match Highlight trzeba zapłacić ok 60 zł za 9
g.
Jest to dość wysoka
cena jak na drogeryjny produkt, aczkolwiek warto.
Dorównuje efektywnością
nieco droższym kosmetykom o podobnym zastosowaniu i jest dużo lepszy od
tańszych zamienników.
Na uwagę zasługuje także trwałość, u mnie utrzymuje się
do 7 godzin.
Jest baaaardzo wydajny.
piękny! :-) zaobserwowałam bloga!
OdpowiedzUsuńDominuje tu chłodna tonacja, dlatego najczęściej sięgam po jeden odcień, jak go nazywam szampańskie złoto :) Pozostałych dwóch się boję :D
Usuńpodoba mi się
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny produkt, dobry rozświetlacz nie jest zły, aczkolwiek trzeba uważać z tym kosmetykiem. Tu mniej znaczy więcej
UsuńO nie nie... koloru absolutnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie pierwsze wrażenie, ale jego ciemniejszy odpowiednik jest dla mnie większym złem, a to trio polubiłam :)
Usuńrozświetlacz jest bardzo ładny, na zdjęciu twarzy słabo go widać, ja nakładam sobie więcej też pod łuk brwiowy.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory choć ja chyba musiałabym mieć ciemniejszy :)
OdpowiedzUsuńładnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt :)
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby chyba za chłodny...
OdpowiedzUsuńLubię jednak cieplejsze odcienie, cena też niestety wysoka
OdpowiedzUsuńDla mnie zbyt mocny wolę delikatne rozświetlacze:)
OdpowiedzUsuńdość ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńWolę typowo złote rozświetlacze ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Loreal ma taki rozświetlacz :) wygląda ślicznie. A Ty masz śliczne usta, pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuń