Planeta Organica - Maska pobudzająca wzrost włosów
Od wielu miesięcy dokładam wszelkich starań aby mieć długie i piękne włosy.
Przeszłam długą drogę, aby poprawić ich kondycję:
- odstawiłam prostownicę i suszarkę
- regularnie podcinam końcówki
- zaczęłam doceniać naturalne babcine receptury
- nauczyłam się czytać składy kosmetyków
- kilkukrotnie rozpoczynałam kurację z suplementami diety
- zaczęłam zwracać dużą uwagę na to co jem, aby dostarczyć organizmowi witamin A, E, H, F, C i witamin z grupy B.
Do kosmetyków pobudzających wzrost włosów byłam zawsze sceptycznie nastawiona.
Co prawda zdarzyło mi się kupić kosmetyk o takim działaniu, ale nigdy nie liczyłam na cud...
Od kilku tygodni testuję kolejny produkt o takim działaniu, ale jest to kosmetyk całkowicie inny o tych których używałam do tej pory.
Jest przeznaczony zarówno do codziennej pielęgnacji skóry głowy i cebulek włosów oraz do wykonywania masażu głowy, a mowa o masce pobudzającej wzrost włosów firmy Planeta Organica.
Przeszłam długą drogę, aby poprawić ich kondycję:
- odstawiłam prostownicę i suszarkę
- regularnie podcinam końcówki
- zaczęłam doceniać naturalne babcine receptury
- nauczyłam się czytać składy kosmetyków
- kilkukrotnie rozpoczynałam kurację z suplementami diety
- zaczęłam zwracać dużą uwagę na to co jem, aby dostarczyć organizmowi witamin A, E, H, F, C i witamin z grupy B.
Do kosmetyków pobudzających wzrost włosów byłam zawsze sceptycznie nastawiona.
Co prawda zdarzyło mi się kupić kosmetyk o takim działaniu, ale nigdy nie liczyłam na cud...
Od kilku tygodni testuję kolejny produkt o takim działaniu, ale jest to kosmetyk całkowicie inny o tych których używałam do tej pory.
Jest przeznaczony zarówno do codziennej pielęgnacji skóry głowy i cebulek włosów oraz do wykonywania masażu głowy, a mowa o masce pobudzającej wzrost włosów firmy Planeta Organica.
Kosmetyk ma działanie
regenerujące i odżywcze na cebulki włosowe.
Głęboko
oczyszcza skórę i absorbuje nadmiar sebum.
Maska zapobiega puszeniu się
włosów i nadaje im piękny połysk.
Wygładza włosy i dostarcza im
solidną dawkę nawilżenia.
Regularnie stosowana zapobiega
łamliwości włosów.
Moje
włosy z szorstkich stały się przyjemne w dotyku, lśniące, mięciutkie i znacznie
lepiej się układają. Maska ułatwia ich
rozczesywanie.
Przyznam,
że obawiałam się że maska obciąży moje włosy i sprawi, że
będą się szybciej przetłuszczać, ale nic z tych rzeczy. Prezentują
się zdrowo i świeżo.
Ma dość rzadką konsystencję w
której zostało zatopionych mnóstwo zmielonych nasion granatu, które pobudzają
wzrost włosów i spełniają rolę naturalnego peelingu dla skóry głowy.
Zapewniają
jej odpowiednią regenerację i dotlenienie.
Drobinki peelingujące sprawiają trochę problemów ze zmyciem. Aby je
całkowicie usunąć z włosów należy dość obficie i kilkukrotnie spłukać włosy
wodą.
Regularne peelingowanie skóry głowy ma działanie oczyszczające i antybakteryjnie.
Niweluje osad i
zanieczyszczenia oraz złuszcza zrogowaciały naskórek, pozostawiając skórę
czystą i odświeżoną.
Zanieczyszczona skóra
głowy objawia się nieprzyjemnym swędzeniem i sprzyja złuszczaniu obumarłego
naskórka. Dlatego oczyszczanie skóry głowy jest bardzo ważne szczególnie w
przypadku łupieżu i włosów tłustych u nasady.
Maska zawiera
również wiele innych bezcennych dla skóry głowy składników:
- minerały z Morza Martwego, które przyśpieszają
przemianę materii w skórze głosy oraz cebulkach włosów. Odnawiają i
poprawiają sprężystość oraz przywracają ich naturalny połysk.
- organiczna oliwa z
oliwek posiada w składzie aż 16 podstawowych aminokwasów,
które są wprost niezastąpione w pielęgnacji włosów i skóry. Czyni je
jedwabistymi, gładkimi i pełnymi blasku jednocześnie dokładnie je odżywiając.
- Fito mleczko kakaowe skutecznie poprawia kondycję
włosów i skóry głowy. Wygładza również ich strukturę oraz chroni przed
nadmiernym wysuszeniem.
- Olej orzecha włoskiego zawiera niezbędne
wielonienasycone kwasy tłuszczowe, a także rekordową ilość witaminy E. Jest
niezastąpionym składnikiem naturalnych preparatów do odnowy i regeneracji
struktury włosów.
- Olej awokado – bardzo
intensywnie wygładza, a także sprzyja właściwemu nawilżeniu i odnowie. Zawiera
cały szereg witamin niezbędnych witamin, potasu, wapnia i żelaza. Jest również
bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych (kwasu linolowego,
linolenowego i oleinowego). Dzięki zawartości olejku z awokado maska
pobudzająca wzrost włosów doskonale chroni przed szkodliwym promieniami UV.
Naturalne składniki kosmetyku zapewniają delikatną i jednocześnie intensywną pielęgnację.
Dostarczają włosom ważnych składników odżywczych.
Produkt idealnie się nakłada i bardzo dobrze rozprowadza na włosach. Jest bardzo wydajny.
Maska zamknięta jest w dużym okrągłym i zakręcanym opakowaniu o pojemności 300 ml.
Ma bardzo przyjemny zapach, który kojarzy mi się ze drożdżowymi przysmakami. Aromat ten niewątpliwie bardzo umila aplikację produktu i przez długi czas jest odczuwalny na włosach.
Chyba wypróbuję, bo zależy mi na wzroście włosów :P
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy kosmetyk. Nigdy wcześniej nie używałam maski do włosów która nie tylko doskonale regeneruje i odżywia, ale i peelinguje skórę głowy :-)
UsuńJeszcze nigdy nie używałam kosmetyków tej marki, czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńmam w planach wypróbować, bo dużo dobrego słyszałam i ciekawi mnie produkt :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy ;) fajnie, ze ma tyle dobrych składników ale 'drożdzowy' aromat nie do konca mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńużywam jej od ok miesiąca. Uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńMiałam i mam i jestem z niej mega zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńznam markę, maskuję się często ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ta maksa, ale aktualnie będę testować jej siostrę,regeneracyjną.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale ten efekt peelingu mnie bardzo zachęcił :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie.
OdpowiedzUsuńTrochę roboty przy spłukaniu jest. Ale skoro działa, to może rzeczywiście warto się pomęczyć.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, ale na razie nie zależy mi na wzroście włosów :) Dopiero co je ścięłam :D
OdpowiedzUsuńKiedyś już o niej czytałam i miałam wielką ochotę, teraz sytuacja się powtórzyła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na rozdanie, CapelliSani. ;)
Nie miałam jej, ale ciekawie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńwyglada jak peeling nie maska do wlosow :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt,ja tez aktualnie szukam czegos na porost
Zaintrygowałam się nią! ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio pokochałam tajską maskę, poza tym od paru miesięcy zapuszczam włosy i intensywnie o nie dbam. Tej masce na pewno przyjrzę się bliżej. :)
OdpowiedzUsuńciekawy ten peeling ;D slyszalam juz o tym ale jesczez nie mialam okazji wyprobowac u siebie ;DDD
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie :) Walczę o centymetry.
OdpowiedzUsuńwydaje się ciekawy, jeszcze w sumie nigdy nie miałam żadnych rosyjskich kosmetyków, chociaż do zakupy zamierzam się długi czas.
OdpowiedzUsuńciekawa ta maska
OdpowiedzUsuńhttp://szalone-trybutki.blogspot.com/
Sama nie wiem czy się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńCo prawda dawniej mnie kusiła, ale ostatnio zapał co do niej jakoś u mnie opada :D
sam wygląd kusi :D
OdpowiedzUsuńmusi być mega ja z serii z morza martwego używam od kilku m-cy peelingu i jestem zachwycona..zarówno zapachem, działaniem jak i ceną:) polecam Ci kochana
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś :) i ta konsystencja!!! <3 Dołączam do Ciebie :) Pozdrawiam cieplutko znad kubka kawy karmelowej :)
OdpowiedzUsuń