Jestem w raju - Yankee Candle
Jeszcze do niedawna woski Yankee Candle znałam tylko z opowieści (Waszych opowieści).
Niektóre recenzje Yankee Candle były tak realistycznie napisane, że prawie czułam aromat tych wosków przez monitor :-)
Czytałam, podziwiałam, komentowałam i w końcu dałam się ponieść manii posiadania.
O nie dręcząc długo swoich zmysłów wzrokowo-węchowych postanowiłam jak najszybciej złożyć zamówienie w królestwie Yankee Candle.
Nie byłabym sobą gdybym ograniczyła się do jednej sztuki, a więc zamówiłam sześć zapachów...
LUBIĘ TEN ZAPACH !
OPIS PRODUCENTA: Ucieczka na egzotyczną wyspę pięknej mieszanki jasnych cytrusów, słodkich kwiatów i pikantnej wanilii.
Ten zapach niestety mnie nie przekonał może to dlatego, że wyczuwam w niech lekki zapach męskich perfum z domieszką morskiej świeżości.
Jego zapach bardzo długo utrzymuje się w pokoju co w tym przypadku wcale nie jest zaletą bo niestety nie jest to mój zapach.
OPIS PRODUCENTA: W dolinie rzeki… uspokajający, delikatny aromat z nutami wodnistej zieleni, szałwią, bursztynem i dębem.
NIESTETY, TO NIE MÓJ ZAPACH
Niektóre recenzje Yankee Candle były tak realistycznie napisane, że prawie czułam aromat tych wosków przez monitor :-)
Czytałam, podziwiałam, komentowałam i w końcu dałam się ponieść manii posiadania.
O nie dręcząc długo swoich zmysłów wzrokowo-węchowych postanowiłam jak najszybciej złożyć zamówienie w królestwie Yankee Candle.
Nie byłabym sobą gdybym ograniczyła się do jednej sztuki, a więc zamówiłam sześć zapachów...
Jako pierwszy postanowiłam zapalić czerwony wosk o bardzo wdzięcznej nazwie SWEET STRAWBERRY.
Wybór akurat truskawkowego zapachu nie był przypadkowy bo jest to mój symboliczny manifest do truskawek które ledwo pojawiły się w naszych domach a już zniknęły na kolejny rok.
Zawsze gdy zanikał sezon na truskawki odczuwałam lekki niepokój bo to znaczyło, że zbliża się szaro-bura jesień, a to przecież prawdziwie letni, słoneczny owoc który nie pasuje do aury panującej za oknem.
Aby zatrzymać cudowny smak i zapach truskawek testujemy sprawdzone przepisy naszych babć na konfitury czy soki, a firma Yankee Candle postanowiła zrobić krok do przodu i stworzyła wosk dzięki któremu możemy raczyć się zapachem truskawek w całym domu.
KOCHAM TEN ZAPACH !
OPIS PRODUCENTA: Zapach soczystej, dojrzałej truskawki posypanej cukrem.
OPIS PRODUCENTA: Zapach soczystej, dojrzałej truskawki posypanej cukrem.
Nie
będę ukrywać, że do zakupu tego zapachu przekonała mnie cena 4,50. Za
tak niską cenę warto było kliknąć takie małe, pastelowo-różowe cudeńko
które jak się okazało pachnie cudownie.
Ten zapach jest moim zdanie idealny na długie, zimowe wieczory które niestety przed nami.
Wosk Pink Sands ma dość słodki (ale nie duszący) zapach z domieszką jakiejś ostrzejszej przyprawy która idealnie uspokaja jego słodkość.
Jest to zapach w którym wyczuwalny jest aromat cytrusów i słodkich kwiatów.LUBIĘ TEN ZAPACH !
OPIS PRODUCENTA: Ucieczka na egzotyczną wyspę pięknej mieszanki jasnych cytrusów, słodkich kwiatów i pikantnej wanilii.
Ten zapach niestety mnie nie przekonał może to dlatego, że wyczuwam w niech lekki zapach męskich perfum z domieszką morskiej świeżości.
Jego zapach bardzo długo utrzymuje się w pokoju co w tym przypadku wcale nie jest zaletą bo niestety nie jest to mój zapach.
OPIS PRODUCENTA: W dolinie rzeki… uspokajający, delikatny aromat z nutami wodnistej zieleni, szałwią, bursztynem i dębem.
NIESTETY, TO NIE MÓJ ZAPACH
Lawenda, jedni ją kochają drudzy nienawidzą, ja należę zdecydowanie do tej pierwszej grupy więc French Lavender bardzo przypadł mi do gustu.
Zapach początkowo jest bardzo delikatny, prawie nie wyczuwalny, ale po czasie jego zapach robi się coraz ostrzejszy.
Fajny zapach, z pewnością kupię go ponownie
OPIS PRODUCENTA: Przenieś się do Prowansji , na lawendowe pola - pełne aromatycznych kwiatów..
O tym zapachu pisałam już powyżej. Jak pisałam to zakupu tego zapach skłoniła mnie cena promocyjna. Wosk Pink Sands ma zniewalająco piękny zapach i z pewnością jeszcze nie raz zapalę go w kominku.
Uwielbiam zapach i smak kokosa oraz ananasa dlatego bez zastanowienia dodałam do koszyka wosk Pine Allpe&Coconut Cool Pop.
Wosk ma śliczny bardzo egzotyczny zapach który czuć w całym domu nawet gdy świeczka nie jest zapalona, a to oznacza, że znakomicie się spisuje jako...odświeżacz powietrza :-)
W zimne, deszczowe dni ten zapach bez trudu przeniesie nas wspomnieniami do upalnych dni przepełnionych słodkim, wakacyjnym lenistwem.
Ten zapach będzie moim must have za każdym razem gdy będę zamawiać kolejny raz woski Yankee Candle.
ŚLICZNY, LETNI ZAPACH !
OPIS PRODUCENTA:
Nie zawiera ani grama alkoholu, a kręci w głowie jak prawdziwy, mocny
drink. Pina Colada w wydaniu Yankee Candle, czyli mrożony, chłodzący
sorbet o zapachu świeżego, egzotycznego i bardzo soczystego ananasa z
dodatkiem słodkiego mleczka kokosowego. Naprawdę mocne uderzenie
podsycane egzotycznym miksem. Owoce zatopione w białym, woskowym kremie
doskonale odświeżają i ochładzają w upalne dni, a w letnie wieczory –
zamieniają sypialnię w położony w samym sercu egzotycznej plaży
apartament z widokiem na ciepły ocean.
Piękne zapachy zamknięte w słoiczku jak i urocze zapachowe tarty Yankee Candle możecie kupić mi.in w sklepie internetowym Świat zapachów
Który z wosków Yankee Candle jest Waszym ulubionym ???
Też się na nie czaje :D :D
OdpowiedzUsuńOo czaj się, czaj kochana, warto mieć w domku takie aromatyczne woski :-)
Usuńkuszące są :)
OdpowiedzUsuńo taaaak ! :-)
Usuńmnie River oczarowął wlasnie ta męskościa :) palę go jak nie ma D. przy mnie ;) lej mi wtedy :)
OdpowiedzUsuńA który z wosków jest dla Ciebie NAJbardziej czarujący ?
UsuńJeszcze nie próbowałam ich, ale chyba w końcu zakupię jakiś zapach :) W końcu zbliżają się jesienne wieczory w domu, miło je sobie umilić jakimś cudownym zapachem! :)
OdpowiedzUsuńPolecam, woski Yankee Candle mają uzależniająco-wspaniałe zapachy :-)
Usuńtruskaweczki chętnie:)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu zakupić woski:)
kupuj, kupuj kochana naprawdę warto ! :-)
UsuńMi wpadł w oko najbardziej Pink Sands :)
OdpowiedzUsuńWarto kupić ten wosk zwłaszcza, że teraz w świecie zapachów jest fajna promocja tego ślicznego zapachu.
UsuńJa uwielbiam wosk truskawkowy- to jeden z moich faworytów. Ogólnie kocham YC i mam w domu dość pokaźna kolekcję ;)
OdpowiedzUsuńa jak duża jest Twoja kolekcja ? :-)
Usuńznam tylko Pink Sands z tej gromadki i szczerze uwielbiam! paliłam latem, palić będę zimą, bo jest wg mnie dość uiniwersalny :)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać kiedy przyjdą moje :D
OdpowiedzUsuńJak do tej pory niezmiennie od pierwszego zapalenia Soft Blanket <3
OdpowiedzUsuńja mam dopiero swój pierwszy wosk yc :)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńTez lubię, ale preferuję korzenne zapachy i słodkie :) Czyli w sam raz na jesień :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię korzenne zapachy i im robi się zimniej tym bardziej zaczynam się na nie czaić :-)
UsuńWoski YC moim zdaniem pachną cudownie, ale zawsze zapominam o rozpalaniu kominka ;) Pięknie musi pachnieć Pineallpe&Coconut :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na niektóre się skusze ;D mam Garden Sweet Pea a le już powoli mnie męczy
OdpowiedzUsuńFaktycznie wonny raj ;)
OdpowiedzUsuńJa nie trafiłam z zapachami i się rozczarowałam.
OdpowiedzUsuńOoo a który z wosków tak Cię zawiódł ?
Usuńsama mam chrapke na jakies woski. nie moge sie zdecydowac jaki bym chciala zapach :D
OdpowiedzUsuń